Filter Post Format:


Giełdy warzyw wartościowych.

Aktualności Możliwość komentowania Giełdy warzyw wartościowych. została wyłączona

Mimo konkurencji hipermarketów połowa produkowanych w Polsce warzyw i owoców wciąż sprzedawana jest przez centra handlu hurtowego.
Giełdy warzyw wartościowych. - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Mimo konkurencji hipermarketów połowa produkowanych w Polsce warzyw i owoców wciąż sprzedawana jest przez centra handlu hurtowego. Przybywa też chętnych do budowania takich ośrodków. W Katowicach powstaje rynek o docelowej wartości 100 mln złotych.

Nowoczesne rynki hurtowe powstały w latach dziewięćdziesiątych przede wszystkim po to, aby wzorem krajów zachodnich ułatwić zbyt warzyw czy owoców producentom rolnym,
a zaopatrzenie – drobnym kupcom. W większości obiekty te mają zasięg lokalny, skupia się tu handel hurtowy z najbliższego regionu. W kilku największych, np. w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Sandomierzu, zaopatrują się także odbiorcy z innych województw oraz z zagranicy.

Eksperci oceniają, że poprzez rynki hurtowe trafia do detalu połowa z produkowanych w Polsce rocznie 3,4 mln ton owoców i 5,7 mln ton warzyw. W tym znacząca część ziemniaków przeznaczonych do konsumpcji.

Nowe w miejsce starych.

Dlatego polscy przedsiębiorcy widzą interes w tworzeniu nowych rynków hurtowych. Świadczą o tym plany budowy dużego centrum w Katowicach. Ma ono powstać na terenie zlikwidowanej katowickiej kopalni Kleofas.

Inicjatorem przedsięwzięcia jest katowicka Centrala Zaopatrzenia Hutnictwa. Niegdyś firma handlująca surowcami przekształciła się w grupę kapitałową prowadzącą działalność w różnych branżach. Jej prezes Marian Bąk powiedział “Rz”, że firma wygrała – za blisko 7,8 mln zł – przetarg na kupno ponadośmiohektarowego terenu byłej kopalni od Katowickiego Holdingu Węglowego. I tu ma powstać nowe centrum.

Z analiz centrali wynika, że nowoczesny rynek jest w tym regionie bardzo potrzebny. Obecnie warzywa i owoce,
a także inne płody rolne dla blisko pięciomilionowego województwa, rozprowadzone są dzięki dwóm niewielkim targowiskom, które nie spełniają norm unijnych. Szacuje się, że przychody rynku w pierwszych latach działalności mogą wynieść 6,5 mln zł, a później nawet 13 – 14 mln zł.

Nowy obiekt ma być wyposażony w nowoczesne instrumenty dystrybucji towarów. Jeśli formalności związane
z przejęciem terenu nie będą się przedłużać (rada nadzorcza Holdingu do tej pory nie zatwierdziła transakcji sprzedaży gruntu), to już w przyszłym roku mogą być gotowe stanowiska dla samochodów, z których może się odbywać sprzedaż.

Przedsięwzięcie popierają władze miasta. – Ważne jest, że potrzebna w tej aglomeracji instytucja umożliwi jednocześnie zagospodarowanie części terenu byłej kopalni. A przede wszystkim obiekt ten wpłynie na ożywienie gospodarcze tej części miasta – powiedział “Rz” rzecznik katowickiego magistratu Waldemar Bojarun.

[…]

(źródło: Anna Sielanko, Rzeczpospolita, 5 września 2006)

Architekci i artyści z całej polski stają w obronie katowickiej moderny.

Aktualności Możliwość komentowania Architekci i artyści z całej polski stają w obronie katowickiej moderny. została wyłączona

Wzywamy władze miasta, teraźniejsze i przyszłe, aby uratowanie unikatowej polskiej myśli architektonicznej stało się ich celem.
Architekci i artyści z całej polski stają w obronie katowickiej moderny. - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Wzywamy władze miasta, teraźniejsze i przyszłe, aby uratowanie unikatowej polskiej myśli architektonicznej stało się ich celem – artyści i architekci z całej Polski apelują o ochronę funkcjonalistycznej zabudowy Katowic.

– Katowice są miastem, gdzie turyści raczej rzadko zaglądają, a mamy się czym pochwalić. To architektura modernistyczna, która tu właśnie ma najbogatszą reprezentację ze wszystkich polskich miast – twierdzą sygnatariusze listu. – Wzywamy władze miasta, teraźniejsze
i przyszłe, aby uratowanie unikatowej polskiej myśli architektonicznej stało się ich celem.

Akcję otoczenia opieką południowej części śródmieścia Katowic zainicjowały Stowarzyszenie “Kościuszki i okolice” oraz katowicki oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Wspólnie przyznają od roku nagrody gospodarzom, którzy dbają o funkcjonalistyczne budynki z lat 30. XX wieku. Wyróżnili już zmodernizowaną willę przy ulicy Bratków 4, zaprojektowaną przez jednego z najwybitniejszych architektów tamtych czasów Tadeusza Michejdę.

– Kamienice z tego czasu są zagrożone, wkraczają właśnie w 80. rok życia, trzeba o nie zadbać. Jesteśmy to winni przyszłym pokoleniom. Teraz nadszedł ostatni moment, by zająć się tym problemem – mówi jeden ze współinicjatorów listu, Jarosław Lewicki, prezes Stowarzyszenia “Kościuszki i okolice”.

Wiele budynków stanowi nawet zagrożenie dla życia. Właśnie rozebrano przeszklone balkony w kamienicy na rogu ulic PCK i Skłodowskiej-Curie. Stara konstrukcja była już przerdzewiała i w każdej chwili szkło mogło spaść na przechodniów. Nie wiadomo, czy ogrody zimowe powrócą do stanu pierwotnego, bo to olbrzymi koszt dla wspólnoty mieszkaniowej.

Dlatego w tym i innych przypadkach potrzebna jest pomoc miasta. Wpisanie budynków na listę zabytków mogłoby ułatwić finansowanie remontów, a także uchronić unikatowe budynki przed pseudomodernizacjami, co spotkało budynek na rogu św. Jana i Dworcowej.

List podpisali m.in.: Alina Janowska, aktorka, Kazimierz Kutz, senator RP, Stefan Kuryłowicz, profesor architekt, Romuald Loegler, architekt, członek Saksońskiej Akademii Sztuki, Gustaw Zemła, rzeźbiarz, autor pomnika Powstańców Śląskich w Katowicach, Wojciech Zabłocki, profesor architekt, oraz historyk sztuki Anda Rottenberg, przewodnicząca rady programowej przyszłego Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.

Inicjatywę poparł również mieszkający w Katowicach Mirosław Neinert, aktor i współtwórca teatru Korez. – Katowice są miastem młodym i nie mamy tylu zabytków co Kraków. Jednak szczęśliwym zrządzeniem losu jest tu dużo modernistycznej architektury. Piękna, funkcjonalna, nowoczesna nowoczesnością, która nie przemija. Zanim będziemy budować nowe rzeczy, należy zadbać o te stare, najcenniejsze. Zresztą zabudowa południowych Katowic swoim uporządkowaniem i prostotą wpisuje się wspaniale w śląski charakter – mówi Neinert.

Waldemara Bojaruna, rzecznika katowickiego magistratu, nie zaskoczyła inicjatywa architektów, bo, jak mówi, urzędnicy myślą o tym samym. – Wiemy, że ta dzielnica to szczególne miejsce, warte pokazania turystom. Zajmiemy się tą okolicą, ale najpierw musimy skończyć przebudowę śródmieścia. W tej chwili to jest dla nas priorytetem – mówi

List ma formułę otwartą, każdy może się pod nim podpisać, już wkrótce będzie dostępny w internecie pod adresem www.gazetta.org.

(źródło: Tomasz Malkowski, Gazeta Wyborcza Katowice, 20 sierpnia 2006)

Rośnie popyt na biurowce.

Aktualności Możliwość komentowania Rośnie popyt na biurowce. została wyłączona

W stolicy Górnego Śląska za trzy lata ma powstać nowoczesny kompleks basenów.
Rośnie popyt na biurowce. - GTB Metropolis Sp. z o.o.

W stolicy Górnego Śląska za trzy lata ma powstać nowoczesny kompleks basenów. Jest tylko jeden warunek: musi znaleźć się chętny, który wyłoży pieniądze na jego budowę. Urząd Miasta już rozpoczął poszukiwania.

Łódź, Kraków czy Wrocław to miasta, które przy szukaniu miejsca na ulokowanie swoich projektów w Polsce biorą pod uwagę prawie wszystkie spółki z branży usług finansowych (BPO). Ich atutami są duże i prężne ośrodki akademickie, niższe niż w stolicy pensje, wreszcie możliwość uzyskania zwolnień podatkowych w przypadku objęcia inwestycji specjalną strefą ekonomiczną.

Ale jest też i problem: coraz bardziej widoczny brak powierzchni biurowych, które można by zaproponować inwestorom. To o tyle istotne, że firmy tworzące centra usługowe, finansowe czy informatyczne w zdecydowanej większości wolą wynajmować biura, niż budować swoje.

Wymierne straty.
– Brak powierzchni biurowych o wysokim standardzie jest dużym problemem w negocjacjach z inwestorami. Jeśli nie byłoby z tym kłopotów, szansę na przyciągnięcie tego typu inwestycji byłyby o kilkadziesiąt procent wyższe – ocenia Dawid Jarosz z Krakowskiego Parku Technologicznego, który zarządza krakowską strefą ekonomiczną. Podkreśla, że inwestorzy zawsze chcą mieć wybór przy szukaniu miejsca na centrum. – A my nie jesteśmy im czasem w stanie przedstawić choćby jednej dobrej propozycji – dodaje. Wskaźnik niewynajętej powierzchni biurowej spadł w mieście do kilku procent.

Podobne problemy mają w innych regionalnych stolicach. – W związku z wieloma inwestycjami z branży BPO, które pojawiły się w Łodzi w ostatnim czasie, zaczyna nam brakować powierzchni biurowych. Żeby temu zaradzić, będziemy sprzedawać działki pod przedsięwzięcia deweloperskie – mówi “Rz” wiceprezydent Łodzi Marek Michalik.

– Chciałbym mieć takie problemy z powierzchniami biurowymi, jakie ma Kraków czy Łódź – przyznaje Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, odpowiedzialnej w mieście za przyciąganie inwestycji. – We Wrocławiu mamy niespełna jeden procent powierzchni biurowych klasy A (o wysokim standardzie) dostępnych od zaraz.

Czekanie na Inwestycje.
Samorządowcy próbują, z dobrymi rezultatami, oferować inwestorom inne, także tymczasowe lokale. Hewlett-Packard na miejsce swojego centrum finansowo-księgowego wybrał budynek klasycznych domów towarowych z 1930 roku, pokazując, że takie rozwiązania też mogą być dla firmy korzystne. W ślady HP zamierza pójść kolejny amerykański inwestor, który zaznaczył od razu, że nie interesują go nowe biurowce – mówi Paweł Panczyj.

Podobny sposób rozwiązania problemów z dostępnością powierzchni biurowej możliwy jest na Śląsku. – Premią dla inwestorów, którzy zechcą zrewitalizować obiekty poprzemysłowe, będzie w przyszłości niebanalna przestrzeń biurowa. Adaptacja tego typu obiektu może jednak potrwać nawet rok – uważa Agnieszka Piszczek z katowickiej agencji Metropolis Nieruchomości Komercyjne. Regionalni przedstawiciele agencji Ober-Haus podkreślają, że podaż wciąż przewyższa popyt. Firmy mogą przebierać jednak tylko w mniejszych lokalach o niższym standardzie.

Sytuacja ma się poprawić w przyszłym roku. Według Pawła Panczyja nowe biurowce będą we Wrocławiu gotowe już
w pierwszym kwartale 2007 r. Do końca roku miasto ma dysponować nawet 100 tyś. mkw. nowych powierzchni biurowych. Do tego czasu inwestorzy na preferencyjnych warunkach będą mogli korzystać z lokali zastępczych.

Problemy nie zniechęcają.
Powierzchni biurowych brakuje, ponieważ coraz więcej firm chce przenosić swoje centra usługowe do Polski.
Z informacji zebranych przez “Rz” wynika, że przynajmniej kilkanaście zachodnich koncernów negocjuje obecnie warunki, na jakich mogłoby przeprowadzić taką operację.

Władze Łodzi rozmawiają z czternastoma inwestorami zainteresowanymi otworzeniem w tym mieście swoich ośrodków. Podobnie jest w Krakowie. – Wciągu najbliższych trzech tygodni spodziewamy się ostatecznej odpowiedzi od trzech inwestorów. To znane firmy i spore przedsięwzięcia – ujawnia Dawid Jarosz z KPT. Kilka zaawansowanych projektów prowadzą władze Wrocławia. W sierpniu lub wrześniu powinny być znane ich efekty. Nazwy potencjalnych inwestorów są ściśle chronioną tajemnicą, wiadomo jednak, że są wśród nich prawdziwi potentaci, m.in. British Telecom, amerykański EDS czy indyjski TCS (część koncernu Tata). Miejsca na swoje centrum oprogramowania szuka też Google.

W ocenie ekspertów liczba takich inwestycji w Polsce będzie szybko rosła. Dlatego władze Łodzi poświęciły im sporo miejsca w strategii rozwoju miasta. – Chcemy w sektorze BPO stworzyć do 2015 roku od 10 do 12 tyś. miejsc pracy. Według mnie to realny plan – uważa wiceprezydent Marek Michalik.

SPECJALNIE DLA “RZ”.
Usługowa koncentracja.
Sebastian Mikosz.
Polska już od jakiegoś czasu przyciąga więcej inwestycji usługowych niż przemysłowych. Problemem jest to, że tego typu inwestycje lokują się w przytłaczającej większości w zaledwie kilku miastach Polski. We Wrocławiu czy Krakowie, oprócz pojawiających się problemów z dostępnością powierzchni biurowej, widoczne coraz bardziej jest zjawisko drenażu lokalnego rynku pracy. Do większości centrów poszukiwani są pracownicy o podobnych specjalizacjach.
W efekcie zaczynają rosnąć pensje. Koncentracja jest jednak nie do uniknięcia, ponieważ znacznie trudniej nakłonić inwestora do otwarcia centrum np. w Olsztynie niż w Krakowie. Dlatego potrzebna jest bliższa współpraca uczelni
z biznesem. Pozwoliłoby to przygotowywać do pracy większą liczbę potrzebnych specjalistów.

(źródło: Andrzej Krakowiak, Rzeczpospolita, 7 sierpnia 2006)

Metropolis na targach nieruchomości w Londynie promował Śląsk.

Aktualności Możliwość komentowania Metropolis na targach nieruchomości w Londynie promował Śląsk. została wyłączona

Katowice, 14 lipca 2006 – Miasto Katowice zaprezentowało swoją ofertę na londyńskich Empex

Metropolis na targach nieruchomości w Londynie promował Śląsk. - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Katowice, 14 lipca 2006 – Miasto Katowice zaprezentowało swoją ofertę na londyńskich Empex, jednych z największych targach w Europie skierowanych do inwestorów. Jako jedyne z ponad 100 wystawców polskie miasto zaoferowało potencjalnym inwestorom doradztwo i analizę rynku Aglomeracji Katowickiej już na stoisku. Wizyta na targach może zaowocować kilkoma inwestycjami. Pierwszy z potencjalnych inwestorów odwiedzi Katowice już w lipcu.

Ekspozycja Katowic współorganizowana przez Metropolis Nieruchomości Komercyjne, największą śląską firmę specjalizującą się w doradztwie w nieruchomościach komercyjnych, była jednym z najchętniej odwiedzanych stoisk na londyńskich targach
i jedynym przygotowanym przez firmę doradczą i instytucję samorządową.

Katowice zaoferowały inwestorom 9 działek z terenów Katowic o łącznej powierzchni ponad 61 ha.

Gospodarze katowickiego stoiska przygotowali dla odwiedzających konkurs z wiedzy
o Aglomeracji Katowickiej,
z nagrodą – weekendem dla dwóch osób w hotelu Monopol
w Katowicach, w apartamencie Davida Beckhama. Konkurs pokazał jak niewielką wiedzę na temat regionu mają obcokrajowcy. Ogromne zdziwienie wywoływał fakt, że jest to najliczniej zaludniony region Polski. Pozostałe atuty aglomeracji, takie jak doskonałe skomunikowanie regionu, czy duża liczba ośrodków badawczych i uczelni wyższych również były nowością dla inwestorów.

Zwycięzca konkursu – inwestor z Belgii ma pojawić się w Katowicach już w lipcu. Nie wyklucza możliwości inwestycji
w Aglomeracji Katowickiej.

Do najczęściej zadawanych w Londynie pytań doradcom z Metropolis Nieruchomości Komercyjne oraz pracownikom Urzędu Miasta w Katowicach należały pytania dotyczące cen mieszkań w Katowicach oraz ich podaży, a także ilości centrów handlowych
w mieście, cen działek i dostępności lotnisk. Pytano również o charakter regionu
i przemysł w nim dominujący.

– Podczas tych trzech dni targowych odbyliśmy niezliczone rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Fakty przytoczone
w konkursie i podkreślane przez nas w dalszej rozmowie przekonały ich, że Aglomeracja Katowicka to region
o ogromnym potencjale,
w którym warto inwestować. Spodziewamy się, że dzięki londyńskim targom Katowice przyciągną kilku poważnych inwestorów
– mówi Marek Wollnik, dyrektor zarządzający
w Metropolis Nieruchomości Komercyjne.

Wartość inwestycji na Śląsku może wzrosnąć.

Aktualności Możliwość komentowania Wartość inwestycji na Śląsku może wzrosnąć. została wyłączona

Największa baza informacji o śląskim rynku nieruchomości komercyjnych już
w Internecie.

Wartość inwestycji na Śląsku może wzrosnąć. - GTB Metropolis Sp. z o.o.
Katowice, 12 lipca 2006 r. – Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2005 zarejestrowano w województwie śląskim ponad 4,5 tys spółek z udziałem kapitału zagranicznego, a w samym roku 2005 na Śląsku powstało ponad 200 firm z udziałem zagranicznego inwestora. W najbliższym czasie liczba inwestorów zainteresowanych lokalizacją swojej działalności na Śląsku może wzrosnąć. Właśnie został uruchomiony wortal Metropolis.pl – największe kompendium wiedzy
o regionie śląskim przeznaczone dla inwestorów poszukujących najlepszych lokalizacji dla swej działalności.

Twórcy pierwszego na Śląsku profesjonalnego wortalu dotyczącego nieruchomości komercyjnych za swój nadrzędny cel postawili sobie prezentowanie Aglomeracji Katowickiej jako miejsca sprzyjającego działalności biznesowej.

– Formuła serwisu to wynik wnikliwych obserwacji oczekiwań potencjalnych inwestorów. Analizy wskazują na spory deficyt informacji o Aglomeracji Katowickiej, nie tylko wśród inwestorów zagranicznych, ale również wśród polskich managerów rozważających lokalizację swego biznesu. Mamy nadzieję, że dzięki Metropolis.pl ta świadomość będzie systematycznie rosła – mówi Marek Wollnik, Dyrektor Zarządzający w Metropolis Nieruchomości Komercyjne, firmie będącej właścicielem serwisu.

W strukturze wortalu wyodrębniono sekcje skierowane do poszukujących powierzchni biurowych, magazynowych czy gruntów, jak i do właścicieli nieruchomości. Tym ostatnim konsultanci z Metropolis Nieruchomości Komercyjne doradzają jak ustrzec się błędów samodzielnie sprzedając swoją nieruchomość.

Wortal jest ponadto bazą użytecznej dla przedsiębiorców wiedzy na temat Aglomeracji Katowickiej. Inwestorzy
i właściciele nieruchomości znajdą w nim regularnie opracowywane przez konsultantów Metropolis analizy rynku
i raporty przybliżające aktualną sytuację na śląskim rynku nieruchomości komercyjnych.

Metropolis Nieruchomości Komercyjne posiada ok. 1000 ofert powierzchni biurowych i magazynowych zlokalizowanych w regionie Aglomeracji Katowickiej
o łącznej wartoąci blisko 500 mln zł. Na www.metropolis.pl można oglądać wybrane oferty.


Informacje o Metropolis Nieruchomości Komercyjne
Metropolis Nieruchomości Komercyjne to największa śląska firma specjalizująca się
w doradztwie w nieruchomościach komercyjnych.
Metropolis Nieruchomości Komercyjne świadczy usługi doradcze dla właścicieli, najemców jak również podmiotów poszukujących nieruchomości. Dzięki dogłębnej znajomości lokalnego rynku, Metropolis proponuje pomoc zarówno polskim jak i zagranicznym inwestorom. Firma przeprowadza analizy lokalnego rynku a także angażuje się
w projekty promujące śląską metropolię.
Metropolis Nieruchomości Komercyjne na śląskim rynku działa od sierpnia 2004 roku.

Dodatkowych informacji udzieli:

Alicja Karbowska
Imago Public Relations
tel. 032 608 29 85
kom. 609 808 116
e-mail: a.karbowska@imagopr.pl

Szansa na przyspieszenie gminnych inwestycji.

Aktualności Możliwość komentowania Szansa na przyspieszenie gminnych inwestycji. została wyłączona

Minister Gospodarki podpisał rozporządzenia do ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP).
Dla wielu gmin to szansa na rozwój.

Szansa na przyspieszenie gminnych inwestycji. - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Partnerstwo publiczno-prywatne jest dla samorządów szansą na skuteczną realizację takich przedsięwzięć, jak budowa dróg, mostów czy modernizacja lokalnej infrastruktury. Z kolei biznesowi daje dostęp do rynku o wartości 1,5 mld dolarów rocznie. Szacuje się, że co najmniej połowa inwestycji gmin w infrastrukturę może być ten sposób realizowana. (…)

Czym jest PPP
Istotą partnerstwa publiczno-prywatnego jest oparta na umowie współpraca podmiotów publicznych i prywatnych, służąca realizacji zadania publicznego.

W przedsięwzięciu partnerstwa publiczno-prywatnego, zwłaszcza w modelu BOT (buduj, eksploatuj i przekaż), prywatna spółka otrzymuje koncesję na budowę i eksploatację obiektu, który normalnie byłby zbudowany i eksploatowany przez sektor publiczny. Prywatna spółka jest również odpowiedzialna za wykonanie projektu i finansowanie przedsięwzięcia. Po wygaśnięciu koncesji spółka przekazuje gminie prawa własności do wybudowanego obiektu, chociaż nie musi tak być w każdym przypadku. Okres, na jaki jest przyznawana koncesja, uwarunkowany jest w głównej mierze przez czas konieczny na to, aby przychody generowane z obiektu infrastrukturalnego pokryły zadłużenie spółki i zapewniły rozsądną stopę zwrotu za poniesiony wysiłek i ryzyko.

(więcej: Bartosz Dyląg, Puls Biznesu, Lokale i Grunty, 4 lipca 2006)

Technopark Gliwice za ponad 24 mln zł

Aktualności Możliwość komentowania Technopark Gliwice za ponad 24 mln zł została wyłączona

Wmurowano kamień węgielny pod przyszłą siedzibę parku naukowo-technologicznego w Gliwicach. Technopark Gliwice powstanie kosztem 24,5 mln zł (6,1 mln €) w ciągu dwóch lat.

Technopark Gliwice za ponad 24 mln zł - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Zbuduje go i będzie nim zarządzać spółka, którą utworzyły Politechnika Śląska, samorząd Gliwic oraz Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. W Technoparku świadczone będą usługi dla przedsiębiorców w zakresie transferu technologii i doradztwa, a także będzie udostępniana infrastruktura techniczna pod nowe przedsięwzięcia. Celem jest przyciąganie inwestorów, wspieranie przedsiębiorczości i promocja nowych technologii.

Środki na gliwicką inwestycję pochodzić będą z przyznanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu funduszy z SPO “Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw” (17,5 mln zł, 4,4 mln €) oraz od udziałowców spółki.

(źródło: Poland Construction Review)

Konkurs na zagospodarowanie śląskiego parku przemysłowego w Rudzie Śląskiej rozstrzygnięty.

Aktualności Możliwość komentowania Konkurs na zagospodarowanie śląskiego parku przemysłowego w Rudzie Śląskiej rozstrzygnięty. została wyłączona

Na śląskich terenach dawnych kopalń i hut jak grzyby po deszczu wyrastają parki przemysłowe.
To szansa na zmianę zdegradowanych terenów w zielone dzielnice przemysłowe i na przyciągnięcie inwestorów.
Park przemysłowy ma przełamać stereotypowe myślenie o Śląsku i pokazać, że jesteśmy dynamicznym regionem i zarazem zielonym. Że tu dobrze się żyje. Studencki konkurs pokazuje, że młode pokolenie jest już pozbawione utartego sposobu myślenia. Powstały bardzo odważne projekty – mówi Tadeusz Kostoń, architekt miejski.
Wygrała praca Magdaleny Szczypki
i Justyny Siwińskiej, studentek gliwickiego Wydziału Architektury.

Konkurs na zagospodarowanie śląskiego parku przemysłowego w Rudzie Śląskiej rozstrzygnięty. - GTB Metropolis Sp. z o.o.
Na dawnych terenach kopalni Walenty w Rudzie Śląskiej działa Śląski Park Przemysłowy. Projekty na jego opracowywali studenci szkół architektonicznych. Zdegradowane tereny mają szansę przemienić się w zieloną dzielnicę przemysłową.

Parki przemysłowe powstają w całym kraju. Jednak na Śląsku wyrastają jak grzyby po deszczu. Wynika to z faktu, że region ma olbrzymi potencjał w postaci rozległych terenów poprzemysłowych. Dziś mogą przyciągnąć nowe inwestycje.

– Ruda Śląska chce wykorzystać swoje atuty” – mówi Andrzej Stania, prezydent miasta. – Śląski Park Przemysłowy może odmienić nie tylko miasto, ale i region. To największy park przemysłowy w kraju. Zajmuje 1000 ha, z tego 800 jest w Rudzie Śląskiej, a 200
w Świętochłowicach. Planujemy zaprosić do projektu kolejne miasta.

Urzędnicy wierzą w sukces przedsięwzięcia. – Teren jest świetnie skomunikowany, wkrótce tuż obok pobiegnie Drogowa Trasa Średnicowa – wyjaśnia Tadeusz Kostoń, architekt miejski. – Park przemysłowy ma przełamać stereotypowe myślenie o Śląsku i pokazać, że jesteśmy dynamicznym regionem, a zarazem zielonym. Że tu dobrze się żyje. Studencki konkurs pokazuje, że młode pokolenie jest już pozbawione utartego sposobu myślenia. Powstały bardzo odważne projekty.

W konkursie uczestniczyli studenci Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, Politechniki Wrocławskiej i studenci Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach.

Zwycięska praca Magdaleny Szczypki i Justyny Siwińskiej, studentek gliwickiego Wydziału Architektury, to udana próba połączenia funkcji przemysłowych i rekreacyjnych. – Teren jest zbyt duży, żeby wypełnić go tylko zabudową. Przeznaczyłyśmy więc część terenów na rekreację. Z jednej strony budujemy gotowe hale produkcyjne pod wynajem. Z drugiej przygotowujemy uzbrojony teren, gdzie inwestor przyjeżdża, buduje odpowiadającą mu halę i zaczyna działalność – opisuje projekt Szczypka.

Śiwińska: – W dawnej cechowni zaproponowałyśmy centrum sztuki, gdzie młodzi ludzie mogliby rozwijać talenty artystyczne i wystawiać prace. W budynkach obok mieściłyby się placówki naukowo-badawcze. Ciągi piesze prowadzimy wzdłuż istniejących rur ciepłowniczych, które dziś straszą, ale gdyby je tylko pomalować mogłyby być atrakcją. Cały park może przyciągnąć zarówno inwestorów, jak i mieszkańców.

Studenci przedstawili wiele pomysłów, nie zabrakło wśród nich wizji mało realnych, jak budowa gigantycznego zoo czy toru formuły 1. Ciekawym pomysłem było obsadzenie całego terenu wierzbą energetyczną, która z jednej strony zrekultywowałaby zdegradowane obszary, z drugiej byłaby świetnym materiałem energetycznym – zielonym pokładem węgla. Wszystkie projekty kładą nacisk na zieleń i powiązanie dzielnicy przemysłowej z miastem.

– Cieszę się, że studenci mogą zrobić coś pozytywnego dla regionu – mówi prof. Krzysztof Gasidło, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach. – Przemysł przyszłości będzie przyjazny. Park ma nie tylko przynosić zyski, ale też poprawić jakość życia w mieście. Pomysły studentów mają szansę się urzeczywistnić.

Na potwierdzenie tych słów Śląski Park Przemysłowy podpisał umowę z Wydziałem Architektury Politechniki Śląskiej. Powstanie Inkubator Innowacji Technologicznych i Usługowych “Architektura i Budownictwo”. Będzie to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce. Zapowiada się stała współpraca architektów z przemysłowcami.

(źródło: Tomasz Malkowski, Gazeta Wyborcza Katowice, 7 czerwca 2006)

Kto wymyśli śródmieście?

Aktualności Możliwość komentowania Kto wymyśli śródmieście? została wyłączona

Władze Katowic ogłosiły konkurs architektoniczny na przebudowę rynku. Od architektów i urbanistów oczekują stworzenia atrakcyjnej wizji zupełnie nowego centrum miasta.

Kto wymyśli śródmieście? - GTB Metropolis Sp. z o.o.

Konkurs ma charakter otwarty. Architekci i urbaniści, którzy wezmą w nim udział, będą musieli zmierzyć się z odwiecznym problemem Katowic. Stolica województwa, która w przyszłości ma się stać biznesowo-naukowym sercem Śląska, właściwie nie ma centrum. Pomysły na zmianę takiego stanu pojawiają się dość często. Do tej pory katowiczanie mogli oglądać mniej lub bardziej śmiałe wizje kilkunastu biur architektonicznych, jak również studentów. Na wizjach się jednak kończyło.

Czy tym razem będzie inaczej? Jak mówią przedstawiciele magistratu, do końca września tego roku zostanie wyłoniony projekt nowego centrum. Nie oznacza to jednak, że tym samym rozpocznie się jego realizacja. O tym, na ile architektoniczna koncepcja zostanie przełożona na konkretne prace budowlane, zadecyduje miasto.

W ciągu następnych lat ma się zmienić nie tylko katowicki rynek, ale także całe śródmieście. Dwa miesiące temu zapadła decyzja o rozpisaniu innego konkursu. Dotyczy on zagospodarowania terenów po kopalni ‘Katowice’. Plany przewidują powstanie na nim nowego muzeum śląskiego, a właściwie całego muzealnego kompleksu. Inwestycja ma się zakończyć w 2012 r., ale obiekt będzie dostępny dla zwiedzających trzy lata wcześniej. Niemal po sąsiedzku miasto chce wybudować Międzynarodowe Centrum Kongresowe. Jego powstanie ogłosili włodarze miasta i regionu oraz minister Jerzy Polaczek.

MCK ma, wedle zamierzeń, wypełnić lukę przestrzenną między kompleksem muzealnym a Spodkiem. Władze chcą, aby wypełniło też lukę kulturową i było impulsem dla rozwoju centrum miasta. Kiedy powstanie? Nie wiadomo. Nie wiadomo też, jak będzie wyglądać, ani kto za nie zapłaci. Miasto chce sięgnąć do unijnego skarbca, bo inwestycja nie będzie tania. Wedle szacunków budowa nowoczesnego gmachu oznaczać będzie

(źródło: Maciej Leśnik, Biznes Śląski, 5-18 czerwca 2006)

Polska oczami uczestników Cee Real Vienna 2006

Aktualności Możliwość komentowania Polska oczami uczestników Cee Real Vienna 2006 została wyłączona

Na przełomie maja i czerwca w Wiedniu odbyły się pierwsze międzynarodowe targi nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo Wschodniej: Real Vienna 2006.
Podczas konferencji poświęconej Polsce wśród specjalistów
z dziedziny rynku nieruchomości przeważały opinie, że Polska to kraj o dynamicznie rozwijającej się gospodarce, który ma szansę stać się korytarzem na trasie Wschód-Zachód, Północ-Południe. W wypowiedziach ekspertów można było jednak wyczuć pewne obawy związane ze zmianą rządów oraz zbliżających się wyborów władz lokalnych.
Andrzej Przeliorz z firmy Metropolis Nieruchomości Komercyjne dzieli się swoimi wrażeniami z wizyty w Wiedniu.

Wśród wystawców Real Vienna 2006 znalazły się wiodące firmy z branży nieruchomości oraz finansów, a także przedstawiciele euroregionów z kilkunastu krajów Europy, Stanów Zjednoczonych oraz z Azji. Wśród najbardziej znanych znalazły się: Bank Austria Creditanstalt, Bank Reiffeisen, Immoeast czy Colliers lub CB Richard Ellis. Polskę
w szczególnie widoczny sposób reprezentowali: Region Wielkopolska, Region Mazowsze oraz Bank BPH.

Bardzo ważnym punktem na targach były konferencje tematyczne, które zostały podzielone na 3 części: Miasta
i regiony, inwestycje i obsługa oraz projekty i rynki specjalne. Łącznie w konferencjach wypowiedziało się około 200 specjalistów z przedsiębiorstw ściśle związanych z rynkiem nieruchomości. Na uwagę zasługuje konferencja poświęcona Polsce pod tytułem: “Polska. Eldorado czy Waterloo dla inwestorów”. W wypowiedziach ekspertów można było wyczuć pewne obawy związane ze zmianą rządów oraz zbliżających się wyborów władz lokalnych. Uczestnicy panelu przestrzegali również Polskę przed konsekwencjami wynikającymi z braku przygotowania lokalnych planów zagospodarowania przestrzennego jak również braku autostrad.
Z drugiej jednak strony podkreślali, że Polska ma szanse stać się korytarzem na trasie Wschód-Zachód, Północ-Południe. Chwalono również bardzo dobrą dynamikę rozwoju gospodarki.

Poniżej krótkie podsumowania wypowiedzi na temat Polski zebrane z innych konferencji.

Powierzchnia biurowa

Rynek w Polsce jest rozwinięty, ale nadal brakuje powierzchni biurowej. W Europie Zachodniej przeciętnie na 1 mieszkańca przypada około 7m2 pow. Biurowej. W Polsce ten wskaźnik jest na poziomie 3,5m2. Bardzo szybko spadają stopy kapitalizacji na budynkach biurowych. W Warszawie są niższe niż w Wiedniu, co świadczy o zbyt wysokich cenach za budynki biurowe (Warszawa 5,75%, Wiedeń 6,25%). Wyklucza się jednak powstanie bańki,
a drobna korekta rynku nie powinna przekroczyć 8% wartości budynków.

Powierzchnia magazynowa
Tylko szybka budowa autostrad i dróg ekspresowych pozwoli nam w pełni wykorzystać nasze geograficzne położenie. Zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową nadal będzie rosło, magazyny przy skrzyżowaniach głównych dróg będą najważniejsze.

Powierzchnia handlowa
Rynek bardzo dobrze rozwinięty (już pojawił się rynek wtórny). Inwestycja Aldi mimo tego, że spóźniona, będzie silnie wpływała na poziom cen ziemi pod markety. Brak centrów handlowych typu outlet (prognozy wskazują, że ten typ marketów będzie w przyszłości wiodący w Europie). Polityka miast w związku z rewitalizacją i przeniesieniem części handlu z powrotem do centrów miast silnie wpłynie na rozwój firm zajmujących się rewitalizacją obiektów
i konstruowaniem miksu najemców.

Budowa mieszkań
Mimo dużego popytu na mieszkania, nikt z uczestników nie nazwał procesu boomem. Ograniczenia w polityce
i przepisach prawnych hamują możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkalnictwa. Wielu inwestorów (szczególnie z Irlandii i Hiszpanii) spekuluje na cenie mieszkań i masowo buduje osiedla, jednak (według specjalistów) zbyt niskim kosztem. Stąd obawy zachodnich funduszy inwestycyjnych przed sytuacją w której Polska znalazła się przed 30 laty gdy mieszkania powstawały z płyt betonowych. Stan tych budynków widać dzisiaj gołym okiem.

Podsumowanie
Z pośród 200 wystawców trudno było znaleźć firmę, której przedstawicielstwo w Polsce dotychczas nie powstało. To świadczy o powadze i faktycznym rozwoju rynku nieruchomości w naszym kraju. Kto jednak wie, jak szybko rynki rosną i opadają ten też wie w którym kierunku patrzy dziś Europa. Tak jak 15 lat temu na nas, tak dziś na Rosję, Ukrainę, a nawet Chiny! W pogoni za większymi zwrotami na kapitale, nawet duże przedsiębiorstwa podejmują nadmierne ryzyko. Widać wychodzi im to na dobre, gdyż większość z tych firm w zeszłym roku odnotowała ponadprzeciętny wzrost.

Informacje te jednak wcale nie oznaczają, że kapitał zachodni nas opuszcza, wręcz przeciwnie. Nasz rynek nieruchomości komercyjnych mimo, że rozwinięty wciąż rośnie. Dopiero teraz rozpoczynają się inwestycje, które przyciągną za kilka lat największe fundusze inwestycyjne na świecie.