Lotnisko w Pyrzowicach rozpoczęło starania o bezpośrednie połączenie lotnicze z USA. Inicjatywa zostanie wsparta przez lokalne władze.
Jak podaje Gazeta Wyborcza Pyrzowice chcą uzyskać bezpośrednie połączenia z USA, które obecnie mają warszawskie Okęcie, krakowskie Balice, a od czerwca również Rzeszów.
Jarosław Kołodziejczyk, członek zarządu województwa śląskiego, chce spotkać się z władzami PLL LOT, by rozmawiać o lotach z Pyrzowic do Nowego Jorku czy Chicago. – W tych miastach mieszka 10 mln naszych rodaków, w tym również Ślązacy. Jestem przekonany, że bezpośrednie połączenie do USA będzie cieszyło się sporym zainteresowaniem.
Loty transatlantyckie stały się możliwe dzięki porozumieniu o otwartym niebie pomiędzy UE i USA. Amerykańskie linie będą mogły regularnie latać do polskich miast, także tych, w których są mniejsze porty, jak np. Pyrzowice.
Lotnisko w Pyrzowicach jest przygotowane na przyjmowanie lotów transatlantyckich. Mogą bez problemu lądować na nim boeingi 767 czy nowsze 787, które kupił właśnie LOT. Ponadto w czerwcu ruszy nowy terminal, który będzie mógł przyjąć ponad trzy miliony podróżnych (dwa razy więcej niż obecnie), a zainstalowany w nim sprzęt, służący do odpraw pasażerów, ma spełniać też oprócz europejskich surowe wymagania amerykańskie.
Na razie rozmowy o bezpośrednim połączeniach z USA będą prowadzone z LOT-em. Ten swoją decyzję uzależnia od opłacalności przelotów, z których każdy kosztuje ok. 140 tys. dolarów.
Niewykluczone jednak, że jeżeli nie LOT, to do Stanów Zjednoczonych będzie latała z Pyrzowic inna linia. Być może Prima Charter (dawny Fischer Air), która szuka nowej bazy i której przedstawiciele niedawno odwiedzili m.in. Pyrzowice, przyznając, że mają w planach uruchomienie połączenia do USA.