Katowice – w oczekiwaniu na nowoczesne powierzchnie biurowe

Rok 2006 charakteryzował się znacznymi zmianami na rynku powierzchni biurowych.
Poziom pustostanów w obiektach klasy A obniżył się do rekordowego poziomu 2,5%, klasy B do 16%. Podaż nowoczesnych powierzchni rynkowych nie odpowiada zapotrzebowaniu wynikającemu z doskonałej koniunktury. Rok 2007 może więc stać się okresem wyjątkowego boomu na budowę nowych katowickich biurowców.

Do sukcesu Altusa przyczyniło się objęcie budynku Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, umożliwiającą inwestorom skorzystanie z ulg podatkowych.

Podaż powierzchni biurowych klasy A, B+ i B w Katowicach kształtuje się na poziomie 150 000 m2, z czego w obrębie centralnej strefy miasta zlokalizowano 60% powierzchni. To zdecydowanie poniżej oczekiwań rynku napędzanego doskonałą koniunkturą.

Zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe zgłaszane przez inwestorów związane jest z ze wzrostem zainteresowania Śląskiem jako miejscem lokowania inwestycji o charakterze usługowym. Duża dostępność wykwalifikowanych pracowników (zarówno o wykształceniu technicznym jak i humanistycznym i biznesowym) przy wyczerpujących się zasobach Krakowa i Wrocławia sprawia, że Śląsk jest w chwili obecnej optymalnym miejscem na lokowanie centrów obsługi klientów, ośrodków badawczo-rozwojowych oraz zaplecza finansowo-księgowego.

Nową i wyjątkowo atrakcyjną propozycją dla inwestorów poszukujących nowoczesnej powierzchni biurowej będzie Silesia Atrium https://www.metropolis.pl/silesiaatrium.pl. Wyjątkowa w skali regionu wielkość powierzchni biurowej znajdującej się na jednym poziomie budynku, doskonałe skomunikowanie z centrum miasta oraz najwyższy standard to elementy, które przyszłym najemcom zaoferuje kompleks zlokalizowany przy Al. Korfantego w Katowicach.

Mieszcząca się w budynkach byłej drukarni Silesia Atrium o łącznej powierzchni 17 tys. m. kw. zaoferuje największym najemcom unikatową w skali regionu przestrzeń typu open space wielkości do 3 tys. m. kw. Oferta skierowana jest do przedstawicieli biznesu, którzy do tej pory zgłaszali problem z dostępnością na Śląsku ponadstandardowych przestrzeni biurowych.

Centrum Biznesu Silesia Atrium a także podobne projekty planowane w obrębie Katowic oznacza wzrost poziomu nowoczesnej powierzchni biurowej o kilkadziesiąt tysięcy m2 powierzchni biurowej, która będzie udostępniana sukcesywnie do końca 2008 r. Można jednak oczekiwać, iż rozstrzygnięty w ostatnim okresie konkurs na architektoniczny projekt przebudowy Śródmieścia Katowic odblokuje także inwestycje w tym rejonie.

Szczegółowa analiza śląskiego rynku nieruchomości biurowych jest właśnie opracowywana przez analityków Metropolis Nieruchomości Komercyjne. Opracowanie zawierające aktualne dane, wskaźniki a także perspektywy tego segmentu rynku nieruchomości komercyjnych zostanie opublikowany …

Nowe centrum biznesu SILESIA ATRIUM
POSZUKUJE NAJEMCÓW

Projektowane centrum biznesu SILESIA ATRIUM o powierzchni biurowej 17 000 m2 zlokalizowane jest w północnej części Katowic, przy głównych arteriach miasta: Alei Korfantego oraz jednej z obwodnic centrum.

Jego położenie umożliwia szybki dojazd do centrum Katowic (ok. 8 minut) oraz Drogowej Trasy Średnicowej (głównej trasy wewnątrz Aglomeracji). Bardzo dobre połączenia komunikacyjne oraz świetna ekspozycja budynku sprawiają, że jest to interesująca propozycja dla firm poszukujących lokalizacji dla swojego biznesu.

Szczególną zaletą nieruchomości są duże powierzchnie typu open space (do 3000 m2), co jest unikalnym na rynku nieruchomości komercyjnych w Aglomeracji Górnośląskiej. Zgodnie z istniejącym planem zagospodarowania przestrzennego, możliwe będzie nadbudowania dodatkowych kondygnacji (w części obiektu), maksymalnie do 18 pięter.

Rozwiązania techniczne oraz układ funkcjonalny budynku uzyskają kształt ostateczny zgodnie z wymaganiami przyszłych Najemców. Budynek zaoferuje nowoczesne rozwiązania techniczne, telekomunikacyjne i przeciwpożarowe. Wyposażenie w postaci: klimatyzacji, całodobowej ochrony, sal konferencyjnych stworzy wysoki komfort pracy oraz bezpieczeństwo osób i mienia. W otoczeniu budynku zaplanowano kilkaset miejsc parkingowych. Oryginalna koncepcja w połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi zapewni odpowiednie warunki dla rozwoju firmy, zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i estetycznym.

Szczegółowych informacji udziela Zespół Metropolis Nieruchomości Komercyjne. ZAPRASZAMY

Zapraszamy do zapoznania się z prezentacją: Rzuty projektowanej zabudowy Rzuty istniejącej zabudowy Wypis z rejestru gruntów Księga wieczysta

Rozwojowy budżet dla regionu.

Tegoroczny budżet województwa śląskiego przekroczył miliard złotych. W Katowicach szykują się zmiany.
Prawie 170 mln zł zostanie przeznaczone na rozbudowę jednej z najważniejszych dróg w regionie – Średnicówki.
Na modernizację Stadionu Śląskiego radni przeznaczyli 12 mln zł. Zgodzili się też wydać 90 mln zł na budowę zadaszenia trybun stadionu i przebudowę jego charakterystycznej wieży. – Stadion Śląski to największy taki obiekt w Polsce. Cieszę się, że radni po raz kolejny to docenili – mówi Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu.

Szykują się remonty również największych śląskich teatrów i muzeów.

Miejskie władze Katowic chcą natomiast zmienić wizerunek centrum miasta. Wiadomo, że w planach jest przebudowa śródmieścia na odcinku od ronda do Rynku. Trwa jeszcze dyskusja nad konkretną wizją stolicy Śląska. Ma ona przynieść ostateczne decyzje, żeby zapowiedzi o rozpoczęciu prac budowlanych w przyszłym roku mogły się spełnić. Przeżywamy gospodarczą hossę. Nie możemy zmarnować tego czasu – mówi prezydent Katowic. Piotr Uszok zapowiada wydawanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Mamy 11 tys. hektarów terenów poprzemysłowych, które czekają na zagospodarowanie – dodaje Tadeusz Adamski, dyrektor wydziału polityki gospodarczej Urzędu Marszałkowskiego.

(Źródło: Dziennik Zachodni, 26 stycznia 2007,

Gazeta Wyborcza (dodatek Katowice), 30 stycznia 2007)

Centrum kongresowe i nowe hotele w Katowicach.

Centrum kongresowe wraz z nowym hotelem stanie w centrum stolicy Śląska: między Spodkiem a terenami po byłej kopalni Katowice.
Przy opracowaniu planów dotyczących tego przedsięwzięcia władze miasta konsultowały się ze śląskimi eurodeputowanymi i tutejszym środowiskiem akademickim. Jak podaje Gazeta Wyborcza, budowę centrum w Katowicach poparli już m.in. wojewoda śląski, minister transportu Jerzy Polaczek oraz katowiccy parlamentarzyści. Pieniądze na jego realizację będą pochodzić z budżetu miasta, do tego mają dojść fundusze unijne. Katowiccy urzędnicy liczą również na wsparcie z budżetu państwa. W budynku ma znajdować się również hotel i lokale gastronomiczne. Oprócz tego w planach jest także budowa innych hoteli. Dwa z nich mają powstać w ścisłym centrum Katowic. Na ten rok przewidziane jest rozpoczęcie prac nad przebudową rynku i fragmentu al. Korfantego. Spodek, obok którego ma powstać centrum kongresowe, będzie zmodernizowany. Na najbardziej pilne remonty miasto przeznaczyło na razie 5 mln zł.

(Źródła: Dziennik Zachodni, 18 stycznia 2007, Gazeta Wyborcza (dodatek Katowice),

17 stycznia 2007,Gazeta Wyborcza (dodatek Katowice), 9 stycznia 2007)

W Katowicach, przy ulicy Chorzowskiej, powstanie kolejny nowoczesny biurowiec.

Działka o powierzchni 17 tyś. mkw, leżąca na obrzeżach ścisłego centrum Katowic, jest już własnością Skanska Property Poland, która planuje wybudowanie nowoczesnego biurowca.
Inwestor, wyjaśniając swój wybór, podkreślił, że Katowice są rynkiem zapewniającym długoterminowe korzyści z tytułu projektowania, budowy, wynajmu i sprzedaży nowoczesnych przestrzeni biurowych. W ostatnim czasie największe międzynarodowe firmy przenoszą swoją działalność także do Katowic, które wraz z sąsiadującymi miastami tworzą aglomerację o populacji przekraczającej 4 mln mieszkańców.

Śląsk przechodzi ogromną transformację. Jego największe miasta coraz częściej są wybierane przez znaczące firmy usługowe i doradcze.
Region posiada doskonałą infrastrukturę, stanowi strategiczną lokalizację dzięki bardzo dobremu połączeniu z wieloma miastami, co – według Jerzego Kamińskiego – kierownika projektu było niezwykle istotne. Przedstawiciel inwestora zwraca też uwagę na bardzo przychylną postawę władz Katowic.

(Źródło: Rzeczpospolita, 2 stycznia 2007)

Kompleks basenów ma powstać u zbiegu ulic Kościuszki i Ceglanej, w miejscu stadionu Gwardii.

Katowice zyskają nowy obiekt służący rekreacji i aktywnemu wypoczynkowi.
Katowice zyskają nowy obiekt służący rekreacji i aktywnemu wypoczynkowi. Jak informuje Gazeta w Katowicach kompleks basenów ma powstać u zbiegu ulic Kościuszki i Ceglanej, na miejscu stadionu Gwardii. To doskonałe rozwiązanie problemu niewielkiej ilości krytych basenów w mieście. Takie zapotrzebowanie wyrazili również czytelnicy Gazety Wyborczej w zeszłorocznej ankiecie.

Jak informował w sierpniu Dziennik Zachodni obiekt ma pomieścić kryty basen do pływania o długości 25 m z ośmioma torami, kryty basen rekreacyjny z atrakcjami wodnymi, brodziki dla dzieci, basen zewnętrzny z atrakcjami wodnymi, basen zewnętrzny do pływania o długości 25 m z ośmioma torami. Oprócz tego wybudowane miałyby być również: wannyz hydromasażem, sauny, gabinety odnowy biologicznej, solaria, studia fitness, siłownie, restauracje oraz zewnętrzne urządzenia sportowe takie, jak boiska wielofunkcyjne do gry w piłkę ręczną, koszykówkę, siatkówkę, korty tenisowe oraz stanowiska do gry w siatkówkę plażową.

Władze miasta zdecydowały się na inwestora prywatnego, który dostanie obiekt w czasowe użytkowanie, np. na 30 lat. Potem basen ma wrócić do miasta. Ze wstępnych szacunków wynika, że całość ma kosztować co najmniej 30 mln zł.

Inwestycją realizowaną w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego zainteresowanych jest pięć firm, zarówno polskich jak i zagranicznych. Obiekt ma zostać oddany do użytku w 2008 roku.

(źródła: Gazeta w Katowicach, 29 grudnia 2006
Dziennik Zachodni, 12 sierpnia 2006)

Śląsk największą metropolią w Polsce.

17 śląskich miast chce się połączyć w Silesię.
O ogromnym potencjale regionu pisali już eksperci Metropolis Nieruchomości Komercyjne w raporcie opublikowanym na początku paŹdziernika. Dziś cały kraj mówi o projekcie, w wyniku którego, Warszawa straci miano największego miasta w Polsce. Siedemnaście śląskich miejscowości ma zamiar się połączyć i stworzyć jedną wielkie miasto – Silesię.

Budżet: kilkanaście miliardów złotych, liczba mieszkańców: grubo ponad dwa miliony, obszar: dorównujący Londynowi. Tak wielka ma być Silesia. Miasto, w którego granicach znajdą się Katowice, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Gliwice i kilka mniejszych. Co im to da? Przede wszystkim ułatwi dostęp do kieszeni inwestorów ze świata, których łatwiej będzie przyciągnąć tak dużej aglomeracji niż np. niewielkim Tychom działającym w pojedynkę.

Czy projekt uda się przeprowadzić? Wygląda na to, że tak. Warunkiem jest przepchnięcie przez parlament ustawy metropolitalnej. Wiadomo już teraz, że ma poparcie posłów. Także na Śląsku za powstaniem Silesii są niemal wszyscy. Nawet kwestia nazwy już nie dzieli. Co prawda prezydent Katowic Piotr Uszok wolałby zostać przy nazwie swojego miasta dla całej aglomeracji, jednak krzywo patrzą na to samorządowcy i mieszkańcy pozostałych miejscowości. A Silesia jednoznaczne określa położenie i jest łatwa do wypromowania w Unii Europejskiej. “Myślę, że byłaby do przyjęcia zarówno dla gliwiczanina, jak i mieszkańca Sosnowca” – mówi Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.

Samorządowcy zapewniają, że mieszkańcy supermiasta nie odczują żadnych problemów związanych z połączeniem. Nie będą musieli nawet wymieniać dokumentów, bo oficjalne adresy pozostaną takie same. Wszystkie gminy wejdą bowiem w skład Silesii jako związku metropolitalnego, ale dla wygody mieszkańców zachowają dawne nazwy. A poza tym, jak zapewniają projektodawcy, załatwianie spraw urzędowych stanie się prostsze.

“Uzyskanie dokumentów, zaświadczeń i pozwoleń odbywałoby się w najbliższym urzędzie” – wyjaśnia wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski. Teraz mieszkaniec Katowic musi fatygować się do magistratu, który ma czasem dalej niż urząd miasta Chorzowa. Wynika to ze sztucznych podziałów: zdarza się, że sąsiedzi z jednej ulicy mieszkają w różnych miastach, bo granica biegnie środkiem jezdni. Na przykład Osiedle Tysiąclecia podzielone jest na część katowicką i chorzowską. Będą też inne korzyści: mieszkańcy przejadą całą aglomerację tramwajem lub autobusem na jednym bilecie.

Taksówkarz Krzysztof Żarek cieszy się, że dzięki połączeniu skończy się budowanie dróg “w krzaki”. “Od kilkunastu lat nie da się dojechać czterema pasami do Mysłowic. Droga utknęła za Katowicami w polu. Kończy się szlabanem z zakazem ruchu” – przypomina. Teraz się to zmieni, bo pieniądze na inwestycje drogowe pójdą ze wspólnej kasy, a nie 17 różnych.

Śląscy samorządowcy liczą, że łatwiej im będzie też rywalizować z innymi miastami o organizację imprez dużej rangi. Przykład: w tym roku Chorzów przegrał wyścig o organizację Euro 2012. Przedstawiciele UEFA dostrzegli w mieście tylko stadion. A gdzie reszta obiektów koniecznych na przyjęcie setek tysięcy kibiców? Nie zwrócili uwagi na hotele w Sosnowcu czy Katowicach. “Uznali, że to oddzielne miasta. Nie byłoby tego problemu, gdyby już wtedy istniała Silesia” – dodaje wojewoda Pietrzykowski.

Z pomysłu połączenia 17 gmin w jeden organizm miejski cieszy się większość Ślązaków. “Trudno będzie znaleŹć kogoś na Śląsku, kto chciałby torpedować ten projekt. Mimo to obawiam się, że będą z tym kłopoty, ale nie u nas, tylko w Warszawie. Stolica nie chce konkurencji. Kiedy zorientuje się, o co chodzi, skończą się nasze marzenia” – mówi Krzysztof Kurek, mieszkaniec Katowic.

Jednak niezadowolonych nie trzeba szukać aż w Warszawie. Zdarzają się znacznie bliżej – w Zagłębiu, które od zawsze toczy spór ze Śląskiem. “Boję się, że Katowice staną się centrum tego supermiasta. Zawłaszczą dla siebie większość korzyści. Nigdy nie byłem Ślązakiem i nie chcę nim być na siłę” – zastrzega Paweł z Sosnowca.

(źródło: Sławomir Cichy, Dziennik – 11 grudnia 2006 r.)

WIEŻE WODNE – nasze śląskie dziedzictwo.

Paryż ma wieżę Eiffla, Piza – krzywą wieżę, natomiast śląskie miasta mają las wież wodnych.
To prawdziwe arcydzieła sztuki i techniki. Jednak wciąż nie traktuje się ich z należnym szacunkiem. A świetnie nadają się na punkty widokowe, lofty czy galerie.

Fot. Dawid Chalimoniuk / AG

Wieża w Rudzie Śląskiej przy ul. Niedurnego

Śląsk może się pochwalić Szlakiem Zabytków Techniki, jedyną tego typu trasą turystyczną w Polsce. Na turystów czekają stare kopalnie, elektrownie, a nawet zabytkowe browary. Jednak na tej bogatej liście zabrakło wież wodnych, a to one, obok szybów wyciągowych, są symbolem Śląska.

Na terenie województwa zachowało się prawie 40 wież ciśnień. Prezentują rozmaite style architektoniczne.
Część z nich spełnia jeszcze swoją funkcję, jednak większość powoli popada w ruinę.

– W Europie można nawet mówić o renesansie wież wodnych. Adaptuje się je na przeróżne cele. Dobrym przykładem są Niemcy, w Bramsche w wieży powstały mieszkania, w Konstanz schronisko młodzieżowe, w Mulheim wieżę wykorzystano na muzeum wody. U nas ich nie zauważamy, pomimo tego że to charakterystyczne i wysokie obiekty – mówi Dariusz Walerjański, prezes zabrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, pasjonat wież wodnych.

Najdrastyczniejszym przykładem zaniedbania jest wieża ciśnień w Zabrzu przy ul. Zamoyskiej. Olbrzymia budowla
z 1909 roku spoczywa na ośmiu ceglanych przyporach, które podtrzymują zbiornik o pojemności 2000 m sześc. Między przyporami wybudowano dwupiętrowe mieszkania, które decydują o unikatowości zabrskiej wieży. Obiekt sprawia wrażenie futurystycznej wizji szalonego architekta. W 2000 roku miasto odsprzedało zabytek obywatelowi Szwajcarii. Od tego czasu wieża jeszcze bardziej niszczeje, stała się łupem złomiarzy. Właściciel zobowiązał się w umowie, że do końca 2004 roku zaadaptuje budynek. – Nie dotrzymał umowy, teraz musi zapłacić karę 162 tys. zł, którą przyznał miastu sąd. Mamy nadzieję, że zobliguje to właściciela do szybkiej modernizacji wieży – mówi Katarzyna Kuczyńska, rzeczniczka zabrskiego magistratu.

Są jednak wyjątki. W Rudzie Śląskiej jedna z wież stoi przy skrzyżowaniu ulic: Niedurnego, Pokoju i Chorzowskiej. Wieża wciąż działa, ma prostą modernistyczną architekturę. Ostatnio miasto postanowiło ją podświetlić, razem
z odnowionymi wkoło kamienicami tworzą jedno z najładniejszych skrzyżowań w aglomeracji. – Skoro mamy Szlak Zabytków Techniki, może warto też stworzyć Szlak Wież. Tylko dobra promocja może uratować je przed śmiercią techniczną – apeluje Walerjański.

(Źródło: Tomasz Malkowski, Gazeta Wyborcza – 25 listopada 2006)

Internetowa rewolucja w Katowicach.

Ruszyła sieć punktów dostępu do internetowych usług administracji publicznej.
Od połowy listopada mieszkańcy Katowic mogą korzystać z sieci bezpłatnych punktów internetowego dostępu do usług
i treści przekazywanych elektronicznie przez magistrat miasta. Na sieć składa się 12 infokiosków, 9 telecentrów oraz hot-spot na katowickim rynku.

Infokioski to specjalnie przystosowane i obudowane komputery umieszczone wewnątrz i na zewnątrz budynków urzędu miejskiego w centrum miasta; telecentra to wyposażone w po pięć komputerów pomieszczenia w bibliotekach i domach kultury poza centrum, a hot-spot to obszar z bezprzewodowym dostępem do internetu.

Sieć publicznych punktów dostępu do elektronicznych usług administracji publicznej ma ułatwić mieszkańcom swobodny dostęp do informacji, które pomogą im załatwić sprawy w urzędzie. Przez sieć na razie nie można załatwić żadnej urzędowej sprawy, ale można wysłać do magistratu skargę lub wniosek. Możliwe jest już m.in. uzyskanie pełnej informacji o urzędowych procedurach czy terminach płacenia miejskich podatków, a także wydrukowanie potrzebnych druków, formularzy i instrukcji.

Użyteczność otwartych we wtorek punktów ma wzrosnąć po upowszechnieniu podpisu elektronicznego – prawdopodobnie w 2008 roku. Wtedy – po stworzeniu indywidualnego konta internetowej obsługi w urzędzie miejskim – możliwe będzie np. wysyłanie tam przez internet pełnego wniosku o wyrobienie dowodu osobistego czy też sprawdzenie stanu rozliczeń podatkowych z urzędem.

Inwestycja była realizowana od kwietnia zeszłego roku. Pierwotnie miała kosztować ok. 700 tys. zł, jednak udało się zredukować jej koszt do ok. 500 tys. zł. W 75 proc. została sfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach działania Infrastruktura Społeczeństwa Informacyjnego.

Podświetlana fontanna na katowickim rondzie.

22 listopada na katowickim rondzie została uruchomiona najnowocześniejsza fontanna w naszym regionie.
Od razu wzbudziła zainteresowanie mieszkańców, czekających na pobliskim przystanku na tramwaj. Okrągłą fontannę zdobią kolorowe światła, a tryskająca z niej woda układa się na wzór kwiatu. Wokół stoją eleganckie metalowe ławki. Fontannę w dwa miesiące wybudowała niemiecka firma.

Najprawdopodobniej w grudniu zostanie otwarty tunel pod rondem, który ma rozładować ruch w centrum Katowic.

(źródło: Gazeta Wyborcza, 23 listopada 2006)